Odwiedziny
Odwiedziny
Wczoraj mnie tu odwiedziła
książka całkiem odlotowa.
Powiedziała cichym głosem:
„Jestem całkiem całkiem nowa.
Szukam miejsca zamieszkania
i zachęcam do czytania.”
„Witaj szczerze w moim domu.
Proszę, zajmij puste miejsce.
Ja nie powiem to nikomu,
że czytana nie byłaś jeszcze.”
Na to książka powiedziała:
„Bardzo bardzo ci dziękuję
i tego wyboru nie żałuję.
Dzisiaj życie nie jest łatwe.
Dzieci zamiast czytać książkę,
z komputerem idą pod rączkę.”
„U mnie drzwi masz już otwarte,
bo przygody z tobą są warte
porzucenia komputera.
Z tobą można wszystko robić:
latać, skakać, nawet chodzić
po Księżycu w tym skafandrze.
Można walczyć i ze smokiem,
nawet chodzić długim krokiem.
Kiedy ciebie przeczytamy,
nowe słownictwo znamy
i potem go wykorzystamy
w życiu codziennym.
Więc dlaczego cię odrzucać?
Czemu gańbić? Czemu niszczyć?
Tu nie trzeba się odchudzać.
Ta dieta musi skończyć.